Przyjemny wjazd na Czarną Górę
Dalej na własnych nogach.
I choć droga długa,widoki piękne to...
....watro spojrzeć pod nogi.
I dalej w drogę.
Za plecami połowa drogi na Śnieżnik.
Miejsce startu to ta najwyższa "górka".
W celu przyspieszenia fabuły pomijamy kilka panoram (jeszcze będą).
Przed nami "..marzeń naszych przystań"
Pojedli popili to w.. drogę powrotną:)
Cel jeszcze odległy lecz...
...coraz bliżej.
Troszkę na przełaj bo czasu mało.
Relaks w drodze na dół
Koniec i początek w jednym.
Stacja dolna Czarna Góra.
nocowaliśmy w najlepszej kwaterze na ziemi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz